![]() |
Przegląd tematu | ![]() |
![]() |
|
TAK Tak dkoładnie o to mi chodziło, thx. Ja nie lubię deja vu, bo lubię mieć kontrolę nad tym co robię, a d.v. trochę mi to wszystko burzu. Ja nie chcę żyć życiem z góry ustalonym!!!!
To wszystko straciłoby dla mnie sens. |
![]() |
|||||||||
Nawet nie trochę dziwne ;] Nie wiem , czy juz o tym pisałam,ale podobno , kiedy jestesmy niemowlętami, to sni nam się to, co bedzie. Stad potem uczucie deja vu. Podobno.
Nie mylisz tego ,ze kogos po prostu bardzo dobrze znasz i wiesz co ma na mysli? Moze ot nie zabrzmi najlepiej ,ale ludzi, których poznaje i znam , dziele na dwie grupy. Takich, których łatwo rozszyfrować. Zna się ich chwile i w zasadzie się wie o nich "wszystko". Wszystko zawarło się w pierwszym zdaniu. I drugą grupe, czyli tych ludzi trochę bardziej skomplikowanych, nad którymi musze sie naprawde napracowac ,zzeby ich "odszyfrować". |
![]() |
|
Jestem praktykującą ateistką i wręcz heretyczką, więc dla mnie wszelkie rzeczy związane z bogiem biblią itd, nie istnieją. Deja vu mam bardzo często i muszę przyznać, że wcale mi się to nie podoba. Nie uważacie, że jest to trochę dziwne, że wydaje się wam, że byliście już kiedyś w tym miejscu i robiliście już to, ale jednocześnie wiecie, że to niemożliwe? wierzę w telepatię. Słyszałam mnóstwo historii na temat telepatii i wierzę w nią. Zdrarza mi się wiedzieć, co dana osoba myśli w tej chwili i co zaraz powie, ale musi ona być mi bardzo bliska. Czy wierzę w przepowiadanie przyszłości albo inny wymiar? Nie wiem, nie jestem pewna. Jeśli nie istnieją, to skąd bierze się deja vu? Albo bezwiednie widzimy przyszłość, albo chodzi o inny wymiar. Innnych pomysłów nie mam. |
![]() |
|
mozliwe ![]() |
![]() |
|||||
Nie zrozumiałaś mojego sarkazmu ![]() |
![]() |
|
a ty uwierzylas?? ;| |
![]() |
|||||
Omniscient i Ty nie uwierzyłas w ten list od wampira?!?!?!?!?!?!?! Hmm, to pewnie nikt w to nie wierzy juz tak wogule ![]() |
![]() |
|
Mnie osobiscie nic takiego niezwyklego nie spotkalo
Co do Obee (podroze astralne) jakos za bardzo w to nie wierze... znalazlam ostatnio ciekawe forum http://www.niewyjasnione.pl jak sama nazwa wskazuje forum jest o zjawiskach niewyjasnionych . byc moze znacie juz je, ale powiem wam ze jest tam kilka tematow o wampirach (jest nawet list wampira. malo przekonujacy..) Wogole malo tam prawdziwych info o wampirach no ale moze sie cos rozwinie ![]() |
![]() |
|
Właśnie ja też jestem skłonna wierzyć bardziej w diabła niż w Boga. |
![]() |
|
Może troche nie na temat ,ale jak to fajnie bylo ujete przez Loiusa w Wywiadzie, ludzie przestają wierzyc w Boga, ale nuie przestają wierzyc w diabła.
Ostatnio usłyszałam ,ze podobno Amerykanie przechwuja gdzies w tajnych laboratoriach obcego ![]() |
![]() |
|
Ja wierzę w UFO, Boga (czasami - od niedawna), diabła, wampiry, duchy, życie po życiu, reinkarnację. Jak mi sie coś jeszcze przypomni to napiszę ![]() |
![]() |
|
Wiara potrafi zdziałać cuda ![]() Ja też wierzę w zjawiska paranormalne niop ale bez przesady, Jak ludzią zaczyna sie wydawać, że widzą Mojżesza, to chyba coś jest nie tak. To już podlega pod chorobę psychiczną:/ A magia chaosu jest dla mnie nieco dziwna, jakoś jej założenia nie przypadły mi do gustu:/ Przepraszam, że tak hmmm chaotycznie ( ![]() |
![]() |
|
Dzięki, to miało być śmieszne. |
![]() |
|
Deja vu ja mam też :twisted:
Nieudany, wybacz ,ale to co napisałeś wydaje mi sie trochę smieszne. Nie martw się, u mojej kuzynki [ w Szczecienie] też jest jeden koleś. Mówi ,ze zna Mojzesza i rozmawia z Matką Boską. |
![]() |
|
Nie mogę nie wierzyć w zjawiska paranormalne, bo mieszkam na Chomiczówce. Niektórzy się śmieją po usłyszeniu moich historii o tym miejscu, ale ja w to wierzę, bo tego doświadzczam na codzień.
Jak tu nie wierzyć w zjawiska paranormalne, jak mieszka się w centrum pararzeczywistości Warszawy? ![]() |
![]() |
|
Dusze w chwili gwałtownej śmierci często nie wiedzą , że umarły. Potrzeba wtedy bardzo silnego medium, które im to uświadomi.
Nawiązuję tu do obecnej katastrofy (ale nie tylko). |
![]() |
|
Zawsze staram sie czytać o spotkaniach z aniołami :twisted: To mnie bardo ciekawi! Chyba dlatego tak bardzo podobał mi sie 'Wampir Vittorio' ![]() |
![]() |
|
Ślady z zbożu; mówią, że to UFO. Ja się szczerze mówiąc nie za bardzo tym zjawiskiem interesuje. Może gdzieś jest jakieś życie ale daleko, daleko... Co ja gadam "może", na pewno!
Anioł jako zmarła osoba... Mówią, że anioły nie schodzą na ziemię. Po śmierci nie będziemy aniołami. Ciekawe kto ma lepiej, my czy anioły. Oczywiście ja myślę kategoriami ludzkimi, nie sądzę by one się nad tym zastanawiały. Moment był jeden archanioł, który zszedł na ziemię. Zaraz sprawdzę jego imię... Metatron. |
![]() |
|
Znaki na zbożu to piktogramy. Najciekawsze jest to, że zboże w tych prawdziwych piktogramach jest pochylone idealnie na tym smaym poziomie. Ani jedno źdźbło nie jest złamane. Ciekawe, prawda? Co do aniołów, to ja myślę, że gdzieś tam jest urząd, gdzie przydzielają Aniołą śmiertelników od urodzenia. "Ty jesteś nowy, to idziesz do tej małej, uczuciowej dziewczynki. Ty jesteś od zadań specjalnych, to idziesz do trudnego przypadku, tam w Słupsku jest taka Karolina, tak, ty do niej*". No i Anioły opiekują się nami, wskazują nam drogę, czuwają, by nie stało nam się nic, co nie jest gdzieś tam zpisane. A my możemy podążać róznymi ścieżkami, lekko zmieniając ten zapis. Ważne, by nic nie stało się wbrew naszej woli... I od tego Anioły starają się nas ustrzec. Tak ja to postrzegam.
* o mnie mowa ![]() |