Leslie Daniels - Bez rozlewu krwi; Czarny zamek

BEZ ROZLEWU KRWI

Cytat:

Bohaterami książki "Bez rozlewu krwi" są dwaj Anglicy. Reginald Callender - człowiek, który stracił wszystko, zbiegły pensjonariusz zakładu psychiatrycznego, żyjący dla zemsty, oraz Sebastian Newcastle - wampir pragnący odnaleźć starożytną boginię Kali, poszukujący bóstwa od wieków podróżnik, rewolucjonista - chcący wzniecić rewoltę na półwyspie indyjskim doprowadzającą do wyparcia korony brytyjskiej z tego kraju.
Wampir ten wciąż przypomina ludności honduskiej o ich narodowej tożsamości, potrzebie wolności i niezależności - rzadko spotykane połączenie, ale w powieści Lesa Danielsa odnajdujemy wiele takich, niepowtarzalnych elementów.
Książka napisana jest w dość przeciętny sposób, zważywszy na fakt, że akcja rozgrywa się w Kalkucie - jest tu niezwykle mało opisów egzotycznej przyrody, czy lokacji.
Styl również nie jest zbyt wyszukany - kolejna przeciętna przygoda, nieciekawych bohaterów, nad czym bardzo ubolewam, gdyż jak już pisałem scenariusz jest oryginalny, a całość mogłaby być bardziej interesująca, gdyby autor nad nią więcej popracował.
Akcja podzielona jest na rozdziały - na przemian czytamy raz o losach Callendera, a raz wampira, ciekawe jest to rozwiązanie, szczególnie, że poza główną treścią każdy z bohaterów przeżywa własne przygody niezależne od fabuły powieści.
Książka nie jest krwawa - brakuje tu opisów ataków wampira na ludzi, szczególnie, że jest to horror. Po małych przeróbkach autor mógłby zrobić z niej powieść historyczną, gdyż cały czas odnosi się wrażenie jakby to miał być jego pierwotny zamysł. Wszędzie wplecione są rozmowy o wolności, obronie niezależności państwa, honorze - bardzo to irytuje.

CZARNY ZAMEK

Cytat:

"Czarny zamek" to powieść, której akcja toczy się w piętnastowiecznej Hiszpanii. Spokój małego miasteczka burzy Święta Inkwizycja, która odkrywa, że niektóre z mieszkanek okolicznych wiosek parają się czarną magia i kultem szatana. Zaczynają płonąć stosy. Ale to nie wszystko - czarny zamek, którym zarządza miejscowy inkwizytor, kryje mroczne tajemnice. Ostatni z prawowitych właścicieli zamku Sebastian de Villanueva nie poległ wcale na wojnie jak głosiła oficjalna wersja zdarzeń, ale wrócił jako wampir aby móc żyć w ojczystej ziemi. W utrzymaniu tajemnicy pomaga mu sam inkwizytor - zawierając z potworem układ, który może kosztować go nie tylko pozycję, ale i gardło. W zamian za krew więźniów osadzonych w lochach Inkwizycji, Sebastian przysiągł zdradzić sekrety niedostępne żadnemu śmiertelnikowi...

Post został pochwalony 0 razy