Forum  Rozmowy o Dzieciach Ciemności Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Louis
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
 
Odpowiedz do tematu    Forum Rozmowy o Dzieciach Ciemności Strona Główna » Wywiad z wampirem Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Louis
Autor Wiadomość
Kalina
Wampir



Dołączył: 29 Paź 2005
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
no wiecie co, Louis jest super Very Happy Very Happy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Sob 19:02, 15 Kwi 2006 Zobacz profil autora
Lestat16
Dziecko Ciemności



Dołączył: 18 Wrz 2005
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: New Orlean

Post
E tam ciepłe kluchy :]


Post został pochwalony 0 razy
Wto 14:31, 18 Kwi 2006 Zobacz profil autora
Roux
Starszyzna



Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 1268
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Lestat16 chyba raczej zimne Laughing wink


Post został pochwalony 0 razy
Wto 17:50, 18 Kwi 2006 Zobacz profil autora
Lestat16
Dziecko Ciemności



Dołączył: 18 Wrz 2005
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: New Orlean

Post
No fakt! Ciepły to on jest po spożyciu Smile
Nie no nie jest taki zły, mógłby byc moim wujkiem:]


Post został pochwalony 0 razy
Czw 18:31, 20 Kwi 2006 Zobacz profil autora
Katrina
Królowa Potępionych



Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 687
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Koszalin

Post
Ech...biedny jest ten Louis. Na pewno bardzo też cierpiał z powodu nieumieszczenia jego postaci w scenariuszu do Królowej Potępionych... wink
Ja wiem, że on jest strasznie taki melancholijny przez większość czasu, ale nawet silny i niezależny Lestat często do niego powraca jak mu się źle robi. W czym tkwi jego sekret?


Post został pochwalony 0 razy
Sob 17:03, 05 Sie 2006 Zobacz profil autora
Kalina
Wampir



Dołączył: 29 Paź 2005
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Katrina napisał:
Ech...biedny jest ten Louis. Na pewno bardzo też cierpiał z powodu nieumieszczenia jego postaci w scenariuszu do Królowej Potępionych... wink
Ja wiem, że on jest strasznie taki melancholijny przez większość czasu, ale nawet silny i niezależny Lestat często do niego powraca jak mu się źle robi. W czym tkwi jego sekret?

ja na pewno cierpiałam Sad wink

jest taki wrażliwy... och i ach Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Sob 17:22, 05 Sie 2006 Zobacz profil autora
Roux
Starszyzna



Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 1268
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Swoją droga diekawe kogo by obsadzili w roli Louisa o Królwej


Post został pochwalony 0 razy
Sob 18:06, 05 Sie 2006 Zobacz profil autora
Kalina
Wampir



Dołączył: 29 Paź 2005
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Mógłby to być po raz drugi już w roli Louisa Brad Pitt Smile Bo co tu dużo pisać pasował do tej roli świetnie.


Post został pochwalony 0 razy
Sob 18:49, 05 Sie 2006 Zobacz profil autora
Roux
Starszyzna



Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 1268
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Ale wtedy lepiej gdyby tez na Lestat'a wzieli Cruise'a .


Post został pochwalony 0 razy
Sob 18:51, 05 Sie 2006 Zobacz profil autora
Lestat16
Dziecko Ciemności



Dołączył: 18 Wrz 2005
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: New Orlean

Post
Albo wiem wzięli by Jaya i Cichego Boba na Lestata i Louisa. Wtedy oprócz Aaliyah film aktorsko by leżał :]


Post został pochwalony 0 razy
Pon 15:49, 07 Sie 2006 Zobacz profil autora
GabrielZabrze
Śmiertelnik



Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zabrze

Post
Tom zagrał dobrze. Pitt też lecz był zbyt placzliwy. Coś jak Luke Perry. Jego postać jest tragiczna . Lestat to na pierwsza chwile demon i zło wcielone. Jednak po analizie to mogę zaryzykować stwierdzenie że to Lestet jest poztacia tragiczną a nie Louis.


Post został pochwalony 0 razy
Nie 14:26, 11 Maj 2008 Zobacz profil autora
Narya
Dziecko Ciemności



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 698
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nysa/Ząblowice

Post
Ale Pitt miał być płaczliwy, melancholijny, ciagle za czymś stęskoniony by taki był w ksiażce. I dobrze ze taki był, bo patrząc jaki mógłby być to aż strach Smile


Post został pochwalony 0 razy
Wto 23:04, 26 Sie 2008 Zobacz profil autora
Pandora
Śmiertelnik



Dołączył: 23 Mar 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Moim zdaniem,Luis w owym filmie,był zbyt pewny siebie. Po przeczytaniu książki ,,Wampir Lestat" uważam,że Luis powinien być bardziej niepweny,nieśmiały jak to on miał w zwyczaju...


Post został pochwalony 0 razy
Pon 14:42, 23 Mar 2009 Zobacz profil autora
Queen of the dammend
Śmiertelnik



Dołączył: 07 Maj 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Witam wszystkich maniaków Wywiadu:)
Film obejrzałam setki razy,jutro kupuje książkę...Moją ukochaną postacią jest Louis.Brad zagrał fenomenalnie.Ukazał cierpienie,melancholię,ogromny ból a wszystko to pokazywały jego oczy.
Kocham go za tę rolę...


Post został pochwalony 0 razy
Czw 18:04, 07 Maj 2009 Zobacz profil autora
maeve
Śmiertelnik



Dołączył: 07 Sie 2009
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Shreveport

Post
Rola Pitta była świetnie napisana i wyśmienicie zagrana, zabrakło mi tych jego ciemnych pukli, ale melancholia jaką wokół siebie roztaczał, nieustanny smutek i spokój całkiem zabiły mi ćwieka. Uwielbiam ;]


Post został pochwalony 0 razy
Pon 11:40, 24 Sie 2009 Zobacz profil autora
sistertosleep
Śmiertelnik



Dołączył: 05 Gru 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pszczyna

Post
Nie wiem dlaczego, ale jakoś nie trawię Brada w roli wampira ;D zagrał dobrze, był udręczony jak na Louisa przystało, ale jakoś tak mi nie pasował^ Ogólnie, witam wszystkich;D


Post został pochwalony 0 razy
Sob 14:44, 05 Gru 2009 Zobacz profil autora
Black Unicorn
Śmiertelnik



Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

Post
Niech nie żal wam będzie Luisa.
Strach przed życiem gnał go w objęcia śmierci.
Strach przed śmiercią gnał go w objęcia wampiryzmu.
Strach przed wampiryzmem nie pozwalał mu zadawać śmierci szybkiej i godnej.
"To chyba dobrze" - odpowie większość.
Ano niedobrze.
W chwili gdy Lestat chciał go naczuyć żywić się jak na wampira przystało, cała sytuacja mogła rozwiązać się szybko i bezkrwawo.
Luis, wiedząc ze kobieta która klęczy przed nim i błaga o życie, a nie chcąc jej tego życia pozbawiać mimo pewności, że to śmierć ją czeka, pozwolił jej niemal czołgać się, poniżać i błagać o życie, w strach i upokorzeniu, krwawiąca ofiara zakonczyła żywot.

Kobieta poznana na balu i jej pudle... na co liczył chcąc pozostawić ją przy życiu? Że ona pójdzie spać i zapomni?
W najlepszym przypadku paraliżowałby ją do grobowej deski strach uniemożliwiający normalne funkcjonowanie i prowadzący do obłędu.

W akcie miłosierdzia uratował dziewczynkę, pozwolił Lestatowi ją przemienić.... Ale wobec kogo to było miłosierdzie?
Nie było nim wobec istoty zbyt nieświadomej, by mogła pojąć kim i po co jest - całkowite nieliczenie się z jej przyszłymi uczuciami, ale za to oczyścił własne sumienie.
Pozwolił na dwukrotne zabicie swojego stwórcy i nauczyciela, przez tą małą istotę, którą właśnie Lestat podarował mu łaskawie na maskotkę i towarzyszkę.
Lecz Lestat był wspaniałomyślny, po przebudzeniu nadal czuł silną przyjaźń wobec swojego podopiecznego. To prawda, był osłabiony i potrzebował przyjaciela, ale czyż Luis nie był mu winny zadośćuczynienia za swoje działania?

Jakkolwiek cenię sobie postać jako wykreowaną przez dobrego aktora, i naprawdę wspaniale przez niego wykreowaną, to nie jest to bynajmniej opis postaci pozytywnej.
chęci są jednym, a efekty drugim. A efekty działań Luisa najwyższym dobrem nie były.


Post został pochwalony 0 razy
Wto 11:34, 09 Mar 2010 Zobacz profil autora
Kasjopea
Śmiertelnik



Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Tu nie chodzi wcale o dobro tylko o tą rozdartą romantyczną duszę.
On zapewne chciał dążyć do jak najlepszych rozwiązań, jednak niestety nie wychodziło mu, nie osiągał zamierzonych efektów dlatego że działania te nie były planowane.
- Lestat podsunął mu te dziewczynę umierającą przed nim na kolanach.
- Louis chciał zostawić umierającą Claudie, to Lestat ją odnalazł. Louis z wyrzutami sumienia pozwolił mu ją przemienić, wybierając dla niej życie tak samo jak wybrał dla siebie.
- Claudia targnęła się na Lestata, Louis po fakcie mógł tylko zapomnieć o przeszłości i uwierzyć w to że uwolnili się od złego oprawcy.

Wampiry nie są z natury dobre, on jednak chciał być inny, starał się, aż w końcu się poddał.
Ja osobiście uwielbiam postać Louisa za to wahanie, za rozdarte serce między dobrem a złem, między Claudią a Lestatem, między życiem, a śmiercią.
Może zrozumieć ta postać mogą tylko osoby które czują podobną wrażliwość i potrafią się z nim utożsamić.


Post został pochwalony 0 razy
Nie 15:45, 28 Lis 2010 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum Rozmowy o Dzieciach Ciemności Strona Główna » Wywiad z wampirem Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
Strona 7 z 7

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin