Coś mnie wku***a!!! czyli OFFTOP o miłości ;)

Temat na wylewanie swich flustracji!

Ja zaczynam od tego że mnie strasznie odstatnio wkurzają ludzie z mojego byłego liceum. Nikt sie nie odzywa, jestem jedna z trzech osób które wyjechały z miasta, reszta została i się płodzi i żeni i siedzi cicho, no nie licząc plotek jakie im się w głowach rodza hangman

I jeszcze inna sprawa. Wszechobecna deklaracja miłości przez parki, ok jak się kochają niech im bedzie, ale kurcze niech mnie już ludzie nie męcza tym jak bardzo kochaja i wogóle że bez swojego faceta/kobity nie moga żyć hitwall

Masakra, i można im mówić i mówić Confused

i tłumaczyć że się nie wierzy że coś takiego jak miłość itd. a oni swoje Rolling Eyes

Dlaczego mnie ludzie męczą?!?!?!?!?

ZŁA DZIŚ JAK CHO**RA!!!!

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Luminara dnia Czw 19:57, 01 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz

Heh. Po tym co przeczytałem mam nadzieję, że nigdy cię nie rozzłoszcze, a jeśli już, żeby nie być w twoim pobliżu Razz

Na szczęście żadna "parka" nie zwierza mi się z takich rzeczy jak tobie. Ale pamiętaj Luminaro - miłość istnieje.

A mnie wkuźwia to, że kończą mi się studia i będę musiał szukać jakiejś pracy i że kuźwa będę musiał się nudzić 8 godzin w jakimś zakładzie pracy, wkuźwiłem się też, że na imprezie nie będzie jednego z moich kolegów (na dodatek nie z jego winy), w ogóle wkuźwia mnie, gdy ktoś się z kimś na coś umówi a potem nagle zmienia plany. KUŹWA JEGO MAĆ!!!

Post został pochwalony 0 razy

A co studowałeś?

Ludzie którzy zmieniają plany są wyjątkowo...hmm jakby to ująć, nie nie będę pisać bo to bardzo brzydkie słowa crazy

ale zgadzam się z Toba Ghost

Ludzie mnie męczą "swoją miłością" chybaprzez to że oprócz tej "domniemanej miłości" jak na razie nic nie mają, ani hobby, zaintersowań czy chociażby choroby i przez to nie ma innych u nich tematów Confused

ch**nia

Ja nie jestem aż taka zła jak jestem wk***iona, zawsze dusze złość w środku i przeważnie wyżywam się już w domu na Łosiku Rolling Eyes

(Łosik to wielki łoś-dywanik z poduchą; nie wiem jak go opisać wink

)

Post został pochwalony 0 razy

Nadal studiuję mozolnie od 5,5 roku szeroko rozumiane finanse, a od dwóch lat z nastawieniem na zarządzanie i marketing ze szczyptą zarządzania procesami produkcji Smile

Pracę "magazynierską" piszę z marketingu terytorialnego (promocja i rozwój miasta itp.) Ale ten semestr to mój ostatni, a kolejny to juz tylko dokończenie pisania pracy, ktorej pierwszą część napisałem w lipcu 2006 r. i od tamtej pory nawet kijem nie ruszyłem Razz

Widizsz. W tobie "parki" rozprawiające o miłości wyzwalają agresję, że jesteś gotowa ich obedrzeć ze skory i wypatroszyć. A jeśli mi już ktoś opowiada o takich rzeczach to mnie to po prostu najzwyczajniej w świecei NUDZI i nie chce mi się tego słuchać Smile

Prawdziwa, wielka miłość istnieje - nie oglądasz filmów czy co? Razz

Czyli twoim zdaniem takie coś jak było między Anakinem a Padme jest niemożliwe?

Post został pochwalony 0 razy

A tam zaraz wypatroszyć tongue

po prostu to gadanie i ich przekonywanie jest wkur*****ce wink

A miłość między Padme a Anakinem to jest fikcja filmowa Rolling Eyes

i patrz jak sie skończyła!!!!Do dupy wink

Post został pochwalony 0 razy

	Luminara napisał:
	A miłość między Padme a Anakinem to jest fikcja filmowa i patrz jak sie skończyła!!!!Do dupy

Więc co? Tylko w filmach i książakch takie rzeczy się dzieją? No, ale skądś te pomysły muszą pochodzić. Wilki łączą się w pary na całe życie - czy to miłość? Smile

Post został pochwalony 0 razy

hmm, to chyba ten zwierzęcy magnetyzm wink

No ale np. niektórzy ludzie wierza w Boga a niektórzy nie
tak samo ja nie wierze w miłość między kobieta a mężczyzną

Post został pochwalony 0 razy

	Luminara napisał:
	nie wierze w miłość między kobieta a mężczyzną

Tak samo nie ma czegoś takiego jak przyjaźń damsko-męska. Bo to w dłuższym okresie czasu kończy się zwierzęcym magnetyzmem, a jeśli nie to zawsze jeswt jakaś niepewność. A może się mylę i to tylko moje paranoiczne podejście? Smile

Na podstawie tego, że nie wierzysz w miłość i jednocześnie nie możez zdzierżyć parek przechwaljacych się ich "filmową" miłością mozna łatwo odgadnąć dlaczego tak akurat uważasz Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ghost dnia Czw 20:47, 01 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz

Że sie tak wtroace: ja tez kurwa nie wierze wink

Chyba ze miloscia nazywa sie ped seksualny, albo cos takiego co na poczatku zbliza dwoje ludzi do siebie zeby sobie poplodzili dzieci Very Happy

Zreszta widac co sie robi z zczesliwymi malzenstwami ktore sa "zakochane" po uszy po ilus tam latach wspolnego mieszkania i bycia

Post został pochwalony 0 razy

	Ghost napisał:
	Na podstawie tego, że nie wierzysz w miłość i jednocześnie nie możez zdzierżyć parek przechwaljacych się ich "filmową" miłością mozna łatwo odgadnąć dlaczego tak akurat uważasz

E tam to nie tak. Ja jest wyciskacz łez na filmie o miłości to mi się nawet łezka zakręci, a na Przemineło z wiatrem (kocham ten film) zawsze płacze.
A że parki mnie denerwują to już wcześniej pisałam dlaczego. Bo same parki nie maja nic w sobie złego, niech sobie beda tylko niech mi nie robia prania mózgu że miłość istnieje, robiąc sobie za punkt honoru "nawrócenie mnie"

Kalino pęd seksualny to nie miłość

Post został pochwalony 0 razy

Eeech

Post został pochwalony 0 razy

milosc istnieje..a to ze jeszcze jej nie doswiadczylyscie to inny problem.
boga nie mozna porownywac do milosci. czemu? bo boga jednak nie widac.. ^^ a milosc widac. xD
rozumiem Cie Luminaro.. pewnie denerwujesz sie na te parki ktore maja rozowe okulary.. i tak landrynkowo mowi o sobie.. i takie tam.. i przez to bardzo malo widza. ja tego tez nie toleruje. i zanim z kims sie zwiaze.. musze go sprawdzic. nie mam czegos takiego jak rozowe okularu. sparzylam sie na jednym faceciku. ^^ sialala...
ale mowie. milosc istnieje. czy mnie dotknie? i bede zyc z nia do konca swych dni?? zobaczymy. poniewaz wszystko zalezy ode mnie i mojej polowki xD amen.

Post został pochwalony 0 razy

	AkaSha napisał:
	boga nie mozna porownywac do milosci. czemu? bo boga jednak nie widac.. .

Ja mam inną wersję Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

	Karis napisał:
	Ja mam inną wersję

There is no god? Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Jak do tego doszedłeś? Smile

Skąd wiedziałeś?
Przeznaj się, bo Cię własnoręcznie ukrzyżuje!!!!

Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

"I believe that god fucked me over"

Post został pochwalony 0 razy

JEDYNYM usprawiedliwieniem boga jest to, że nie istnieje Smile

Post został pochwalony 0 razy

A ja wierze w Boga. Może nie tego o którym Wy myślicie - Jezus, o nie

A miłość widze wszędzie o tak, np.moją siostre u jej męża, moich rodziców itd. ->bardzo dziękuje za taka miłość między kobietą a mężczyzną, wole być sama
A zakochane parki za rok (jeśli aż tyle będą ze sobą) nie będą chciały juz na siebie patrzeć tongue

i ten cholerny czas WalęTynek się zbliża Neutral

ch***wo

Post został pochwalony 0 razy

Ja się przyzwyczajam. Ale byłoby miło coś dostać.
Zazwyczaj nie dostaję, więc też ich nie lubieę Smile

Dla mnie to trochę za sztuczne wszystko ...
Jak się kogoś kocha naprawdę to po ch*ja św. Wal(ni)enty?

Post został pochwalony 0 razy

A ja dostaje walentynki hehehe ale zgadzam się z Karis
Nie potrzeba takiego sztucznego święta

Post został pochwalony 0 razy