PBF

nacisnąc gzuik. Dalej samo pójdzie. Trzeba jeszce wycelowac i pójdzie laser.
- To wspaniałe urządzenie! - krzyknął Jean Luc
- Wszystko pięknie, ale celujmy szyciej, bo Księżyc nam ucieknie - mruknął Tommy
- Patrzcie! - krzyknął Legolud - czy to nie.....

Post został pochwalony 0 razy

jest przypadkiem rozbłysk nowej?
-Tak- odpowiedział Jean Luc- Lepiej się stąd wynośmy.
-Ale, co z Księżycem- zapytał Sparrow.
-Chyba wraca do Euforii-odpowiedziała Dorotka- Ma uszkodzony wtrysk "paliwa".
-Więc wracamy do Euforii- oznajmił Tommy.
Ruszyli i tuż przed wybuchem supernowej...

Post został pochwalony 0 razy

Przenieśli się z powrotem do Euforii. Na ziemi czekała na nich grupka ludzi, kiedy wylądowali największy z grupy do nich podszedł i powiedział:
-.........

Post został pochwalony 0 razy

-Jestem Wyrwiząb, a to moja szajka uczynnych pszczelarzy. Wiemy, że ścigacie naszego pana, księcia Księżyca. Zatrzymamy was!
-O nie, to są źli goście- powiedziała Dorotka.
-A więc szykujcie się do walki- powiedział Legolud, sięgając po swój Łuk elektryczny.
W tym momencie wszyscy sięgnęli po broń i rozpoczeła się zażarta bitwa.
Gdy...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nieudany dnia Pią 18:07, 10 Mar 2006, w całości zmieniany 1 raz

Wyrwiząb powiedział- chwilunia, przecież Księżyc był dla nas niezbyt miły. Nigdy nie zaprosił nas na herbatkę ani ciasto. Po co mamy się dla niego bic?
- Racja.... - odpowiedzieli chórem uczynni pszczelarze.
- Więc może będziecie wędrowac z nami? - zaproponował Jack Sparrow
- No dobra.
I tak nasza kompania licząca Tomme'go, Dorotkę, Floda, Samie'go, Jacka Sparrowa, miszcza Lestarta, Legoluda oraz Kapitana Jean Luca i jego załogę powiększyła się jeszcze o Wyrwizęba i uczynnych pszczelarzy.
- Trochę nas dużo - powiedział Tommy - będą problemy z żarciem. Przydałaby się nam jakaś czarownica...
Jak na zawołanie pojawiła się jakaś kobieta.
- Witam! Nazywam się....

Post został pochwalony 0 razy

Łynona Rajder i jestem czarownicą. Moją specjalizacją jest magia kuchenna i uroki przeciw księciom, których imiona mają coś wspólnego z ciałami niebieskimi. Może szukacie dodatkowego towarzysza?
-Jasne!- wesoło powiedział Tommy- Musisz jednak o czymś wiedzieć- ostrzegł czarownicę- polujemy na potężnego wojownika i maga, który prowadzi tą krainę, Euforię do upadku. Nie boisz się?
-Dla mnie luz.
-Poczekajcie przeliczę was- powiedziała Dorotka- Tommy jest, ja jestem, to znaczy Dorotka, hobbity Flodo i Sami też, mistrz Lestart też, Jack Sparrow, Jean Luc Picard i jego 3000 członków załogi, Wyrwiząb ze swoją szajką uczynnych pszczelarzy, na oko 50 chłopa i 3 baby wink

i a zaraz gdzie jest Legolud?
- Tu jestem, byłem w ...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nieudany dnia Pią 18:46, 10 Mar 2006, w całości zmieniany 1 raz

burdelu. Ale było fajnie! szkoda, że ze mną nie poszliście.
- Jak możesz? - zaczęła płakac Dorotka, pobiegła z Łynoną Rajder do Sokoła.
- Ależ jesteś niedelikatny Legolud - powiedziął Jean- Luc
- chyba wpadłeś Dorotce w oko- stwierdził Jack Sparrow.
Tommy nie odzywał się, po prostu czerwieniał z sekundy na sekundę. Po chwili rzucił Legoludowi w twarz....

Post został pochwalony 0 razy

Przeklęte Oko Proroka i pobiegł do lasu jak mała dziewczynka.
-Co go ugryzło?- zapytał Legolud.
-Nie zrozumiesz tego nieczuły buraku! To zazdrość o miłość Dorotki do Ciebie- powiedział Sami, który znał się na uczuciach ( bo był gejem zakochanym w Flodo).
-Ale Tommy nie może się zakochać w Dorotce- powiedział Lestart- Bo ona jest stryjeczną wnuczką ciotki matki siostry brata wuja kuzyna sąsiada znajomego Tommego.
-Top faktycznie trudna sytuacja- powiedział Jean Luc- Co teraz zrobimy?
Wyrwiząb się rozchmurzył i powiedział:...

Post został pochwalony 0 razy

przecież znaczy to tylko, ze są bardzo daleką rodziną. Jak dla mnie pas probleme Smile

).
- Dobra, idę poszukac Dorotki.- powiedział Legolud. - przeproszę ją i damy sobie buzi na zgodę.
W tym momencie zjawił się Tommy i rzucił się na Legoluda.
Flodo zaczął przyjmowac zakłady kto wygra. W pewnym momencie.....

Post został pochwalony 0 razy

wróciła Dorotka idąc pod rękę z Wyrwizębem i uśmiechając się od ucha do ucha. Zapał do bójki od razu zamarł w obu kogutach.
-W takim razie chyba możemy ruszać za księżycem?-Zapytał Lestart
-Chyba tak-potwierdził zawiedziony Tommy-możemy ruszać.
Gdy tylko się zebrali i już mieli wyruszać...

Post został pochwalony 0 razy

Tommy postanowił, ze tak to nie będzie. Zaciągnął Dorotkę w krzaki. Po chwili wyszli za rękę i od tego momentu stali się nierozłączni.
- No to chyba możemy ruszac - Uśmiechnął sie Tommy.- Wtedy z krzaków wyłoniła sie następna para - Flodo i Sami krzycząc : - niech nas zobaczą!!
Ale nie był to koniec z krzaków wyłoniła się ostania para:.....

Post został pochwalony 0 razy

Legolud i Lestat!
Jakież zdziwienie można było zauważyć na twarzach całej drużyny.
-Ale mistrzu.. Ty, t-t-t-yy je...-wyjąkał Wyrwiząb.
-Mylisz się, nie jestem- odpowiedział spokojnie Lestart i ściągnął kostiumk w którym był od początku- Tak na prawdę to jestem mistrzyni Miriam ( Very Happy

) i jak można zauważyć jestem hermafodytą, córką kulawego boga i bogini miłości...
-A co z Księżycem?-zapytała czarownica znudzona już tym wątkiem miłosnym- Może, by...

Post został pochwalony 0 razy

zacząc go w końcu ścigac?
- To na razie niemożliwe- krzyknął Reinmar z Bielawy
- To okropne! Dlaczemuż znowuż niemożliwe? - spytał Tommy. Pomyślał też skąd my znamy Reinmara z Bielawy?
- Nie możecie tego zrobic gdyż......

Post został pochwalony 0 razy

-gdyż, czyż, iż, it. no bo poprostu nie możecie tego zrobić. jak to zrobicie to co będziecie robić przez kolejnych kilka lat?
Tomy pomyślał ze Reinmar z Bielawy ma racje bo co mógłby robyć innego jesli nie ścigałby Ksiezyca. (w tym momęcie nastepują marzenia Tommego o tym co mógł by robic a mianowicie...

Post został pochwalony 0 razy

mógł ścigać Księżną Lunę, która terroryzowała krainę Filopopów. Doszedł jednak do wniosku, że nie jest to zbyt zaszczytne.
-Trzeba nam ścigać Księżyca, ale nie możemy go złapać!
-Ale jak tego dokonać?- zapytał Jean Luc.
-To proste!- powiedziała Miriam, do niedawna zwana Lestart- Wystarczy...

Post został pochwalony 0 razy

go zabic. Porste nie??
- No ale mieliśmy go nie łapac.....- powiedziała Łynona
- Fakt. No ale zabawa byłaby przednia.
- No to na początek zajmijmy się czymś innym. ALe dlaczego nie możemy złapac Księżyca??- spytał Legolud

Post został pochwalony 0 razy

-Bo nie- odpowiedziała Miriam.
W tej chwili na niebie pojawił sie dziwny znak. Zwiastował on rychłą zgubę naszych bohaterów.
Znak się powiększał w każdej minucie. Hobbity uciekły do lasu. To zjawisko okazało się być...

Post został pochwalony 0 razy

chmurą szarańczy. Przeleciała jednak nad naszymi bohaterami nie robiąc im żadnej krzywdy ^_^. Ale przed nimi pojawiła się zła wróżka Geralta, która rzekła:
- Zagracie ze mną w kosza. Jeśli przegracie uczynię was moimi niewolnikami. Jeśli wygracie - zabiję księcia Księżyca. Nie daję wam wyboru. Podzielcie się na dwie drużyny. Macie 2 szansy. Zaczynamy.
Wtem wokoło czarodziejki pojawiło się.......

Post został pochwalony 0 razy

stado gwiazd amreykańskiej koszykowki z wschodniego i zachodniego wybrzeża.
no cóż pomyślał Tommy. jak trzeba to trzeba najwyzej przegramy. choć tak rozważając szanse jakie mają w starciu z drużyną marzeń wyszedł mu wynik tak mały że lepiej go nie powtarzać. nagle podeszła do niego Dorotka i powiedziała mu ze...

Post został pochwalony 0 razy

od 2 lat trenuje koszykówkę, więc nie powinien się przejmowac.
- Jasne... Czekajcie! Łynona weź sporządź nam jakiś magiczny eliksir - poprosił Legolud
- No dobra, ale będę potrzebowała do tego rzadko spotykanych i tajemniczych składników.....

Post został pochwalony 0 razy