Jak mozna stać się wampirem

to skalpelik w łapke i do dzieła Very Happy

:

Post został pochwalony 0 razy

Na pewno ludzi pociąga tajemniczość wampirów, to bycie na granicy życia i śmierci, obcowanie ze śmiercią i oszukanie jej. W pewnym sensie wampiryzm zaspokaja także naturalną skłonność człowieka do przemocy i agresji (ach te ssaki:)).
<<To jest oczywiście tylko moje zdanie.>>

Ale czy, pomijając kwestie wiary, bycie wampirem jest etyczne?

Post został pochwalony 0 razy

Etyczne? Wampiry zabijają bo muszą, żywią się. Niekiedy robią w to bardzo okrutny sposób, który sprawia im satysfakcję (Lestat, Claudia) ale czy ludize też tak nie robią? Powiem wam coś co mnie samą zaszokowało. Stałam raz sobie w kościele, z przymusu słuchałam kazania i nagle dopadła mnie taka wizja. Mam dwadzieścia ileś lat, na oko oczywiście Very Happy

jestem wampirem, jest pastorka. Wchodzę w nocy do kościoła opieram się tak kpiąco o ścianę i przysłuchuje.Potem opcjonalnie wybucham śmiechem przy jakimś wspomnieniu o diable i wychodze ciągle zanosząc się śmiechem... Jessu, jestem chora XD

Post został pochwalony 0 razy

Ta wizja mogłaby o tym świadczyć, chociaż pewnie jest wynikiem przeoglądania się filmów o takiej tematyce.
Chodziło mi jednak o to, czy jeśli mielibyście wybór. Etycznie by było zgodzić się zostać wampirem. Surprised

?

Post został pochwalony 0 razy

etycznie to dużo powiedziane. dla każdego znaczy co innego. ale jesli sie zastanowie nad sobą i nad tym jaka jestem nie nie chciałabym być wampirem. jeśli miałabym wybór. jakby nie było zabijanie to zabijanie choć my ludzie potrafimy zabić nawet słowem jak spiewał Czesław Niemen. no tak zabijanie to zabijanie ale oni dzięki temu żyją. to jest straszny problem być postawionym pod ścianą i wybierać czy umrzec samemu czy zabijać innych. kazdy rozpatruje to według siebie bo inaczej nie sposób. etyczne nie etyczne to wszystko ma tak cieką granice ze nie sposób jej ustalic.

Post został pochwalony 0 razy

Dokładnie. My jako ludzie też zabijamy aby przeżyć: zwierzęta. Chociaż oczywiście nie wszyscy je jedzą. Jeśli o mnie chodzi to ja bym nie potrafiła zabić drugiego człowieka.Ale z drugiej strony wampiry to inny gatunek jest, więc jakby się stało takim wampirem, hmm to sama nie wiem.

Post został pochwalony 0 razy

Ja nie chcę zabijac zwierzęta, bo one nie robią mi nic złego. Ale sami powiedzcie czy niektórzy (może połowa) nie zasługiwałoby na śmierc za okrucieństwa wobec własnego gatunku??

Post został pochwalony 0 razy

połowa ludzi na tym swiecie zasługije na śmierć, a ci co zmarli na życie lecz nie jesteśmy w stanie im go podarowac. nie możemy decydować o tym kto ma żyć a kto nie. to nie nasza kwestia. a jedyna rzecz o której decydujemy to to co zrobimy z czasem nam przeznaczonym
słowa mniej więcej znaczeniowo z WP

Post został pochwalony 0 razy

Też uważam, że nie do nas należy oceniać postępowanie innych ludzi. Nie możemy w nich wniknąć i wiedzieć o nich wszystkiego. Czasami to największe dranie okazują się tymi najlepszymi i najbardziej ludzkimi.

Post został pochwalony 0 razy

A ja chyba nie miałabym takich zahamopwań. o bo co, wiedziałąbym, że jako wampir nie ruszałoby mnie to za bardzo. No i zawsze, jak już uznam siebie za coś niegodnego otworzenia oczy, moge zostaćna słońcu, czyż nie?

Post został pochwalony 0 razy

To jest swego rodzaju paradoks.
Teoretyzuję.
Jeśli (jako wampir) uznasz siebie za niegodną chodzenia po świecie i postanowisz go od Siebie uwolnić, czy nie będzie znaczyło to, że właśnie jesteś godna chodzić po świecie dostrzegając swoją nikczemność i chcąc to zmienić?

Post został pochwalony 0 razy

Owszem, jednak wiem, że gdybym została i chodziła dalej po ziemi, czyniłabym zło, które czyniłam dalej. Więc wybór mam jeden: ciach, na słoneczko.

Post został pochwalony 0 razy

Ciężka sprawa.
A czym właściwie jest zło? Jak je rozumiecie?

Post został pochwalony 0 razy

Ja rozumiem zło, jako jeśli ktoś zrobi mi "krzywdę"(okradnie, pobije, zgwałci, wkurzy Cool

itp., czyli everything and more co może mi zaszkodzić i osobą na których mi zależy!!) Dzisiejszym największym złem w Polsce jest co prawda Imperium "Syntetycznych włókien" z radia które podbno ma ryja :twisted:

Post został pochwalony 0 razy

To jest bardzo egocentryczne podejście do sprawy. A jeśli Ty krzywdzisz drugą osobę. Jeśli "ranisz" kogoś, na kim Ci nie zależy, nawet jeśli robisz to w odwecie,to czy to nie jest złe?
A jeśli, pozwolę sobie jeszcze raz użyć tego słowa, "ranisz" nie zdając sobie z tego sprawy?
Question

Post został pochwalony 0 razy

zło to nie tylko co nam sie stanie ale też to co bezpośrednio nie ma na nas wpływu. mozemy to tez rozpartywac czy my sami jesteśmy na nie podatni czy nie. i dlaczego własnie tak jest. Zła nie sa się zdefinoiwac. jasne że złem jest krzywda nam wyrządzona ale złem jest też patrzec jak komuś dzieje sie krzywda. zło jest nawet tam gdzie myślimy ze jest dobro. zawsze uważałam że łatwiej jest wyrządzić komuś krzywde. ale trudniej zrobić coś dobrego.

Post został pochwalony 0 razy

Zło to niewątpliwie pojęcie abstrakcyjne. Nie można zła dotknąć. Czy znczy to jednak, że zła nie ma? Chyba nie. Niby człowiek posiadł wiedzę poznania dobra i zła, a tutaj klops. Dla jednego coś jest złe. Inny mówi, że to dobre. Jeśli dobro jest tym, gdzie dla nikogo nie ma zła, to zgadzam się z Naryą (mogę to tak odmieniać?), że zło jest o wiele łatwiej czynić.
Jednak, czy nie stawia nas to w tragicznym położeniu?

Post został pochwalony 0 razy

czasem czuje sie jak bohater greckiej tragedii. postawiona czy zrobić coś dobrego dla kogoś i wyrządzić sobie krzywde czyli jak to napisał Reaper zlo czy też na odwrót i wyjść na egoistke. tak Nieudany zło to pojęcie abstrakcyjne co nie znaczy że go nie ma. wystarczy rozejżeć sie dookoła siebie i wyedy znajdziemy potwierdzenie istnienia zła. ale to przecież tak jak z powietrzem to że go nie mozesz dotknąć nie znaczy ze go nie ma. zło jest wszędzie ale jego minusem że tak napisze jest to ze w człowieku zawsze bedą jakies pierwiastki dobra które będą walczyć co nie pozwoli mu do końca zatracić sie w tym co czyni źle
zlo to też brak wiedzy która by pozwolila je odróżnić
zawsze bedzie tak że dla jednego to co jest złe dla drugiego bedzie dobre. i nie wazne w jakich czasach byśmy żyli i kim byśmy byli.
tak mozna to tak odmieniać Smile

Post został pochwalony 0 razy

Trochę odeszliśmy od tematu.
Chociaż tak jak ktoś wcześniej napisał (chyba Reaper), zło pociąga ludzi (a wampiry raczej są złe) i może możemy potraktować wampiry jak taki symbol. Powietrza nie da się dotknąć, ale da się je obejrzeć. Może wampiry i inne stwory to przejaw zła, tak jak cząsteczki, związki chemiczne to przejaw powietrza (strasznie naciągane i uproszczone, bo to troszkIĘ jest inaczej).

O to ładnie brzmii: Wampir pierwiastkiem zła.

Post został pochwalony 0 razy

Zaraz, zaraz, jakie zło? Zło, piękno i tak dalej jest dla każdego czymś innym. Dla niektórych złem jest czytanie "Harrego Pottera", dla niektórych samookaleczanie się, zainteresowanie zjawiskami paranormalnymi jest wynikiem opętania. Chciałam tu przytoczyć pewien amatorski wiersz, jednak nie stety serwis mi nie działa i będe musiałą dać go później. Co to za porównywanie wampirów do zła? Bo co wampiry robią takiego złego? Żywią się ludzką krwią? Zabijają ludzi? A czy ludzie nie zabijają zwierząt dla pokarmu? Ba, ludzie bardziej szkodzą! Wycinają drzewa, mordują siebie nawzajem, niekiedy przyczyną jest nawet taka o, komórka z kolorowym wyświetlaczem. Zanim ktoś nazwie wampiry symbolem zła, to niech pomyśli, kto wyrządza więcej szkód - wampiry czy ludzie.

Post został pochwalony 0 razy